sobota, 23 lipca 2016

173 - styczeń 2016


Odpoczęłam troszkę po radosnym szaleństwie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i z radością siadłam do pracy.

Wszystko zaczęło się od przepięknego labradorytu. Dodałam troszkę celtyckich przeplotek i mogłam ogłosić udany początek roku.




Jestem zakochana w pawiach, postanowiłam połączyć dwie rzeczy w jednej pracy: pawia i oswajanie oko tygrysiego. Efekt ciekawy. Bo filigranowy.







Jeden z niewielu projektów biżuteryjnych dla panów - spinki do mankietów z monogramem. Uwielbiam je robić.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz