piątek, 18 maja 2012

36





naszyjnik powstawał długo. tj. ażur ze smokiem zrobiłam od ręki, delikatnie mówiąc, w amoku. miałam całkiem fajny model. wielki smok wisi na przeciwko mojego warsztatu. potem smok z czerwonym (ale z granatu) okiem czekał, czekał, czekał. na sznur z granatów - znalazłam dobry w Hong Kongu. dziś skończyłam.

35




projekt powstał bardzo dawno temu, pierwotnie miał być projektem dla klienta, ale klient okazał się trudny w komunikacji, więc zrobiłam naszyjnik dla samej radości robienia. a potem wysłałam na konkurs. oczywiście nic nie wygrałam, ale jestem uparta.
a o co chodzi w tym naszyjniku, to zacytuję siebie (tj. opis pracy):


Stabilność emocjonalna nie jest moją mocną stroną. Nastrój potrafi mi się zmienić z minuty na minutę. Postanowiłam zrobić biżuterię, dla osób takich, jak ja.

Naszyjnik składa się z trzech „kartek” ze srebra, dwie mają naniesiony motyw, ostatnia jest gładka, matowa, z delikatnym przejściem tonalnym. Pierwsza kartka – ozdobiona poszarpanym motywem – to złość, irytacja. Tłumaczy i jednocześnie ostrzega „uważaj, może być źle”. Druga karta – z koncentrycznymi okręgami – to skupienie, zamyślenie. Trzecia – gładka – to spokój i jednocześnie esencja człowieczeństwa – sama iskrząca się dusza.

materiały:
- srebro
- cyrkonia

34



znów zamówienie. i muszę się przyznać, że kiedyś bardzo sceptycznie podchodziłam do idei bransoletek rzemykowych. przemyślałam sprawę, znalazłam na nie sposób. i będzie więcej.

materiały:
- srebro
- onyks
- rzemień

poniedziałek, 14 maja 2012

33




kotomania trwa. tym razem zakochane naszyjne kocury. pani kot ma głowę z korala, pan kot z obsydianu śnieżnego. państwo wiszą na kolorowych rzemykach.

32

bardzo lubię robić biżuterię dla kogoś, kogo znam. miał być śpiący kot chleb. koniecznie rudy. miały być rzemyki i powstało takie coś. miau!