środa, 25 października 2017

197.


I jakby to powiedzieć, znów utonęłam w pracy i zapomniałam o blogu. Więc będzie szybki przegląd. Zaczynamy od stycznia 2017, który upłynął mi pod znakiem pierścionków. Takich jak np. ten  - czyli srebro i fasetowany priasolit. Niby nic wielkiego, ale słodki i dziewczęcy.









Na drugim biegunie mamy... tadammm. pierścień z mega turkusem.











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz