sobota, 9 czerwca 2012

39




wszystko zaczęło się od kamienia. potem koleżanka przysłała mi projekt - kaboszon miał być w gniazdku z drutu. jakoś nie leżało mi to, postanowiłam opleść kaboszon rzemieniem, rzemień miał przechodzić przez przelotki tj. te rurki. i nie podobało mi się strasznie. bez rzemienia, surowe, oksydowane prezentuje się tak. koleżance się podoba.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz