piątek, 18 maja 2012

36





naszyjnik powstawał długo. tj. ażur ze smokiem zrobiłam od ręki, delikatnie mówiąc, w amoku. miałam całkiem fajny model. wielki smok wisi na przeciwko mojego warsztatu. potem smok z czerwonym (ale z granatu) okiem czekał, czekał, czekał. na sznur z granatów - znalazłam dobry w Hong Kongu. dziś skończyłam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz