środa, 4 stycznia 2012

14.



moje uzależnienie rośnie. większość pomysłów jest inspirowana sztuką Tuaregów. grzecznie je rysuję i pilnuję, żeby hurtowo nie produkować.

tym razem sięgnęłam po zielony onyks. kaboszony kupiłam długo przed wakacjami, ale jakoś nie potrafiłam nic z nimi zrobić. w komplecie ukryłam dwa tuareskie symbole:
- trójkąt mający chronić przed złym okiem
- ostrze siekiery pozwalającej kobiecie samodzielnie wybudować dach namiotu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz