


tym razem sięgnęłam po zielony onyks. kaboszony kupiłam długo przed wakacjami, ale jakoś nie potrafiłam nic z nimi zrobić. w komplecie ukryłam dwa tuareskie symbole:
- trójkąt mający chronić przed złym okiem
- ostrze siekiery pozwalającej kobiecie samodzielnie wybudować dach namiotu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz