Lato to dla mnie dość ciężki okres. Niezbyt mogę pracować z powodu upałów. Tym razem postanowiłam nauczyć się czegoś nowego. Wybór padł na elektroformowanie miedzi. Z wykształcenia jestem fizykiem, więc uznałam, że wstydem będzie tego nie umieć.
Co to jest elektroformowanie?
Elektroformowanie miedzi to jedna z ciekawszych technik, którą możemy wykorzystać w naszych pracach nad biżuterią. Początki elektroformowania datują się na lata 40 XIX wieku, więc jest to technika biżuteryjna relatywnie młoda, dlaczego? Bo do elektroformowania potrzebny jest prąd. O co w tym wszystkim chodzi? Przedmiot, który chcemy pokryć miedzią zanurzamy w specjalnym roztworze, w tym roztworze zanurzamy też miedzianą elektrodę, przykładamy napięcie (do elektrody i tego przedmiotu) i... w tajemniczy sposób przedmiot pokrywa się miedzią. To znaczy nie w tajemniczy, bo to zwykła i prosta fizyka.
Na pierwszy ogień poszły kamienie - dość surowe.
Cytryn.
Fluoryt.
Lodolit, czyli ghost quartz.
Znów lodolit.
Larimar.
Kwarc różowy.
Kamień księżycowy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz