Zaczęło się wszystko niejako tradycyjnie, bo od zawieszek do breloków. Znów coś słońcopodobnego. Jedno roztańczone słońce ze skamieniałym drewnem, a drugie z onyksem.
Nie odpuszczałam opalom. Mam Klientkę, która wyznaje zasadę, ze im krzywiej, bardziej surowo tym lepiej. Dla niej powstał ten pierścionek. Pierścionek na kciuk.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz