piątek, 25 listopada 2016

196.

Dawno nie robiłam hams. To wielkie niedopatrzenie, szczególnie, że przyszły do mnie wspaniałe labradoryty. W pracy jest wszystko co lubię: kolor niebieski, kuleczki, filigran, hamsa, oksyda, połysk.






195.

Zupełnie przypadkiem zrobiłam pierścionek z okruchem surowego opala. Przypiekłam mocno srebro, dolutowałam oprawę, wypolerowałam troszkę, zwinęłam, oprawiłam. I....









A potem zaczęło się szaleństwo. O takie:



A wisienką na torcie było zamówienie na pierścionek z łupaną masą perłową.





194.


Tyle zwierzątek zrobiłam. I coś czuję, ze będzie ich więcej.

1. Zacznijmy od 太陽と燕 (taiyo to tsubame), czyli słońce i jaskółka.
Praca na zamówienie. Spory labradoryt z zielono-złotym światłem i jaskółka. Całość zawieszona na solidnych rzemieniach. Materiały: labradoryt, srebro, rzemień, oksyda




2.  Ale jak to bez kota?? Więc nadszedł czas na kota i przecudny niebieski labradoryt.  月と猫 (czyt. tsuki to neko), czyli księżyc i kot





193.





Mam Klientkę, która domaga się ode mnie łamania schematów, uczenia się czegoś nowego. Uwielbiam takie współprace. Tym razem pojawiło się wyzwanie - zrobić etno pierścień z turkusem. Ale taki, żeby umieścić w środku kwiatek z ametystem. W tym celu musiałam być dzielna i przewiercić na wylot turkus. Tu mi się przypomniał fragment "Ksiąg Jakubowych", gdy Jakub chciał przewiercić piękną perłę, albo inny turkus. Chodził od złotnika do złotnika i opowiadał o cenie perły, więc złotnicy się bali. W końcu poszedł do warsztatu takiego chłopaczka, który chyba niezbyt się zorientował, co ma wiercić. Chłopak niewiele myśląc wywiercił tę dziurę, tak też zrobiłam. Postanowiłam nie myśleć i przewiercić.

192.

W kwietniu zajęłam II miejsce w Kalendarzowym Konkursie Royal Stone 2017. Ten konkurs miał też etap XIII, do którego zaproszone zostały osoby, które zajęły miejsca na podium, albo zdobyły wyróżnienia w poprzednich etapach.  Ponieważ nie miałam czasu, bo córka startowała w Pucharze Świata Dzieci w Karate Tradycyjnym Kraków Orlen 2016, więc oczywiście wzięłam udział w konkursie.

"Pracą konkursową jest naszyjnik - kolia, dla której inspiracją była powieść science fantasy „Pan Lodowego Ogrodu” Jarosława Grzędowicza. Naszyjnik przedstawia moją wersję maski, którą skonstruował stwórca Lodowego Ogrodu - Olaf Fjollsfinn, maska ta pozwalała podróżować głównemu bohaterowi powieści Vuko Drakkainenowi bez konieczności opuszczania Lodowego Ogrodu, po prostu przenosiła jego myśli i świadomość. Naszyjnik to właśnie maska z kwarcu różowego, którą otaczają skrzydła, podobne do skrzydeł nietoperza zrobione ze srebra i ozdobione srebrnym filigranem. Całość jest zawieszona na „sznurze” kulek z kwarcu różowego. Styl w sztuce, który był dodatkową inspiracją to secesja. I troszkę prace Lalique."




Jaki był wynik tego konkursu? Moją prace doceniono i otrzymałam wyróżnienie. Jestem bardzo dumna, ponieważ w konkursie kalendarzowym startowałam po raz pierwszy, wzięłam udział w dwóch etapach i za każdym razem mnie doceniono.

191.


Wrzesień.
Co to ja robiłam we wrześniu poza jeżdżeniem na treningi z córką? Ano zrobiłam troszkę rzeczy:
1. Słodziutką bransoletkę z różowym kwarcem na zamówienie.


2. Zaczęłam bardzo ważną serię japońską. Seria ta stanowi połączenie labradorytu i zawieszki zwierzątkowej. Zawieszka jest montowana tak sprytnie, że można ją odpiąć i nosić sam labradoryt. Na pierwszy rzut poszedł królik i tak powstał wisior 月と兎 (wym. tsuki to usagi)











3. 月と狐 (czyt . tsuki to kitsune). Księżyc i lisek. Wisior ze srebra + labradoryt od Hania Balicka. Następny z serii z odpinanymi zwierzątkami. Lisek 35 x 45 mm, księżyc labradorytowy 25 mm, całość 80 mm. Całość oksydowana, do tego oksydowany łańcuszek.







4. I czas na 月と蝙蝠 (czyt. tsuki to kōmori). Czyli  na księżyc i nietoperza . Następny wisior z serii zwierzęco-lunarnej. Nietoperz to gacek wielkouch, a księżyc ma twarz. Materiały: labradoryt - księżyc, srebro - reszta i wiadro oksydy. Ksieżyc - średnica 28 mm, nietoperz 50 x 25 mm, cały wisior ma 11 cm długości






Księżyc i nietoperz czekają w Galerii Ars Neo - klik w link